niedziela, 19 lutego 2017

Bo wlać to trza umić...

Czy to taki niecodzienny widok, jak kobieta sama wlewa płyn do spryskiwaczy w swoim aucie na parkingu przed centrum handlowym :p

Tłum panów, którzy w duchu chyba trzymali za mnie kciuki hue hue lub liczyli na to, że po tej skomplikowanej operacji moje auto nie odpali.
Dwóch nawet pytało czy sobie poradzę.
Helloooł to chyba nie jest nic nadzwyczajnego, nie jest też przejawem feminizmu, jeżeli robię to sama :p
Kobiety potrafią jeździć i potrafią uzupełnić płyny w swoim aucie :p przynajmniej większość, które znam. Nie wiem czy tylko ja nie lubię być traktowana jak "typowa ksieżniczka", którą powinno się wyręczać w tak "męskich czynnościach". Żeby nie było, że jestem taka hop siup do przodu. Z wymianą oleju pojadę do mechanika ;)
PS. Ehhh liczyłam w duchu na brawa po operacji, która zakończyła się sukcesem :p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz