środa, 4 czerwca 2014

Gruba baba z wąsami

Gruba babo z wąsami

Uprzejmie informuję i obiecuję, że na najbliższe urodziny otrzymasz cały pakiet naklejek "Nie parkuj jak łoś" w prezencie, jeżeli tylko masz na tyle wyczucia i smaku, że będziesz naklejać je sprawiedliwie.  Zapomniałaś nakleić je dziś na szybach osób,  które zaparkowały na miejscach dla niepełnosprawnych,  a zapewniam że nie mają oświadczenia o niepełnosprawności.  Sprawdziłam!
Nie zapominaj o tych, którzy zostawiają swoim autem inne samochody, nie zapominaj o tych, którzy stawiają swoje samochody na trawnikach. Sprawdziłam - nie mieli Twoich uroczych naklejek.

Moim jedynym grzechem było to, że zaparkowałam na chodniku dla pieszych, zostawiając oczywiście taką ilość miejsca, aby pieszy o normalnych gabarytach mógł swobodnie przejść. Rozumiem ponad metr szerokości nie był dla Ciebie wystarczający, żeby przejść swobodnie. Jest mi z tego powodu ogromnie przykro, zacznij się kochana zdrowo odżywiać, zażyj troszkę ruchu, osoba Twojej postury musi mieć w życiu ciężko, jest podatna na wszelkie choroby związane z otyłością, nie wspominając już, że ubrania ciężko w sklepie kupić. Żeby nie było, że mam coś do „grubych”, mam coś do grubych bab z wąsami, które bezmyślnie i niesprawiedliwie wymierzają sprawiedliwość.

Na jutro przygotuj kolejną naklejkę, bo jak przyjadę do pracy i będę ponad 30 minut szukać miejsca na parkingu, zważając na to, że nie parkuje na miejscu dla osób niepełnosprawnych, nie parkuje na trawniku, ba nie zastawiam innych- takie mam zasady, to na pewno stanę na Twojej drodze, bo wybiorę "mniejsze zło" i zaparkuje na chodniku dla pieszych, zostawiając odpowiednią ilość miejsca dla przeciętnego człowieka – Tobie to nie wystarczyło.

Jeszcze jedno kochana. Zrób coś dla mnie: zmień naklejkę!!!
Na mojej szybie powinno być:" Nie parkuj jak święta krowa" - ja jestem zodiakalnym bykiem. Do łosia nawet z tyłu nie jestem podobna.

Z pozdrowieniami
Empatia- psychopatia

PS. Dla wszystkich tych, którzy będą „wieszać na mnie psy” za złe parkowanie mam rysunek, który sama własnoręcznie narysowałam prawą ręką. Obrazuje on sytuację, którą opisałam wyżej.
Nie usprawiedliwia mnie w żaden sposób. Przepraszam, że zaparkowałam na chodniku dla pieszych, ale serio nie miałam gdzie. Mam nadzieję, że wywoła przynajmniej uśmiech na Waszych buziach.


Ja już się z tego śmieje i Wy też macie do tego prawo, ba nawet powinniście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz